Nie śmiejcie się. Śniła mi się dziś K.W., wspomniana troszkę niżej. Nie był to sen męczący, ale chociaż w nocy wolałbym mieć spokój od kobiet.
Wiem, wyjmę moje zajebuty, wtedy zmieści mi się żarcie.
wtorek, 14 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz