sobota, 4 września 2010

Ciało, Stones'i, chmury

B. mówiła, że mam fajne plecy, paznokcie, kwadratowy podbródek. Jestem ciekaw, czy wszystkim dziewczynom się podobają te atrybuty. Kupiłem sobie kiedyś spodnie, B. powiedziała, że mój tyłek w nich fajnie wygląda. Na juvenaliach, ubrałem te spodnie i poszedłem na grilloprzestrzeń kupić piwko, w pewnym momencie ktoś mnie złapał za dupę ;Q Odwracam się, mając pewność, że to jakaś kumpela sobie jaja robi, a widzę, że to para totalnie obcych ludzi. Gościo mówi: "to nie ja!" a panienka się śmieje, mówi coś: "uważaj..." ale nie słuchałem, miałem ochotę na tego browara.

Kiedy byłem w delegacji ze szkoły, w podstawówce w Aleksandrowie, poszedłem się przejść po szkole, a może szukałem kibla, nie pamiętam. W każdym bądź razie, przechodziłem obok otwartej sali, w której nie było nauczyciela, tylko sama klasa. Lookąłem do środka w marszu, a tam same panny. One też mnie zobaczyły, i naglę słyszę: "Ale śliczny chłopak tam poszedł" i słyszę jak odsuwają się krzesła. Byłem młodszy od tych panienek, spanikowałem, uciekłem im.

Wkurwiająca reklama Pampers w gg :/ "Jak przemieszcza się Twój maluch? jak małpka? jak miś? NIE KURWA! Jak samochód! Ja pierdolę, czas znaleźć jakiś inny komunikator albo jakąś łatkę.

The Rolling Stones. Przypominają mi to niedzielne, poranne spacery do kościółka na osiedlu, by popatrzeć sobie na J. :P Ponieważ po mszy, wracając działkami do domu, słuchałem sobie Stones'ów. She's like a rainbow ;) o tak, J. była jak rainbow. Jest. Wymyśliłem pewną... hmm historyjkę? hasło? Złożone z tytułów moich ulubionych piosenek Stones'ów: Angie, Paint It Black, with Satisfaction, and Sympathy For The Devil.

Ostatnio moja fryzjerka Edytka, spytała, czy jest ok. Odpowiedziałem: "idzie w dobrą stronę". Na to ona: "tak, grzywka będzie szła w tą stronę..." I tak ją lubię, podoba mi się ta 'nasza' fryzura.

Dzisiaj przebiegłem się kawałek. W pewnym momencie się zatrzymałem. Obserwowałem chmury, spomiędzy nich wyszło słońce, zrobiło się ciepło. Nie wiało, byłem osłonięty drzewkami. Poczułem się szczęśliwy. Ciepłe, wrześniowe słońce, okulary, chmurki, ja stoję na środku drogi, parzę w niebo. Rozglądam się, obejmuję oczami wszystkie chmurki. One niebyły takie zwykłe. Były to takie baranki z brudnymi brzuchami. Oświetlone słonkiem. Jaki % ludzi też potrafi się zachwycić chmurami?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz