Siedziałem 2 razy w budzie jako stróż. Mowa o praktykach w Jaworznie. Spłodziłem co następuje:
AEROSMITH - I Don't wanna miss a thing. W tekście jest m.in. o patrzeniu na śpiącą (obok?) partnerkę. Rzeczywiście, jedna z najprzyjemniejszych 'czynności' mojego życia. Piękna piosenka. W chuj mnie rucha... kojarzy się. Jestem emocjonalnym inwalidą. Tragiczną ofiarą pierwszej miłości. Nie zaznawszy innej kobiety, mam wrażenie, że już nie znajdę tak cudownej istoty jak B. Nawet nie ukoiłem bólu poprzez fizyczne zaspokojenie podczas kontaktu z kobietą. Kiedy piszę tę notkę, siedzę sam w przyczepie zwanej 'budą'.-pilnuję wiertni. Jest noc. Las. Do wsi jakieś 700m. Ktoś mógłby tu ze mną robić co chce, a do rana nikt by się nie dowiedział. Nawet zasięg słabiutki. Ściągnąłem sobie pokemony na komórkę. Właśnie grałem, ale po jakiejś godzinie, zamiast zapisać - wczytałem. Smutne. 1wsze w nocy. Zimno. Marzyłem sobie właśnie o tym, co kupię sobie, gdy będę już zarabiał 10 kafla per month. No i pół miesiąca wolnego. Gdzieś na kwejku.pl dziewczyna pisała, że ma takiego ojca. Cieszyła się, ciekawe czy szczerze? Największa lipa, to to, że kiedy moja kobieta zadzwoni, że mnie potrzebuje, to nie będę mógł zjawić się w 1h przy niej. Duża szansa, że nie będę przy porodzie mojego dziecka, że święta czy sylwestra spędzę w polu. Zresztą pisałem już o tym. Mam nadzieję, że będę potrafił znaleźć sobie zajęcie na wolny czas. Jakieś hobby? Podróże? na pewno poświęcenie uwagi rodzinie (szeroko rozumiane) Jebana tłusta kartka. Gdzieś w głuszy piszczy(?) jakiś ptak(?) Odgłosy jakby orła. Ciekawe dlaczego non stop tak nadaje? Kupiłem wczoraj paczkę fajek. Wypaliłem już 3 papierosy w samotności. Czyżby następny krok do uzależnienia? Hm, w sumie fajnie się pisze na kartce, Chcę, żeby moje dzieci też tak pisały. Jestem jebanym dzieckiem. Nie mam pracy, auta, dziewczyny. Totalnie zależny od kasy rodziców. Mój gospodarz opowiadał o chłopaku swojej wnuczki. Mówił, że chłopak pracuje, a kasę oddaje ojcu... zwraca kasę, którą on poświęcił na jego edukację... Ciekawe czy jak będzie stary, to będzie płacił za to, że syn będzie się nim opiekował? Muszę tacie kupić e-papierosa. A jak już będę dziany, to terenówkę i daczę na Roztoczu. Mamę natomiast, raz w roku chciałbym zabierać na zakupy do Krakowa czy Lublina/Rzeszowa. Na urodziny np. Tylko ciekawe czy sam nie zafunduję sobie takich wydatków, że mi kasy nie styknie. Modelka top-less z kalendarza patrzy na mnie twarzą B. Ciekawe co chce powiedzieć? Kasku i płaszcz prawdopodobnie będę musiał oddać, spodnie są za duże, więc może babcia je skróci i będę dla dziadka. Więc zostaje mi T-shirt i kurtka. Ale najważniejsze są super robocze buty. No i 2 pary rękawić, też fajnych ;) Na wakacjach pasowałoby obejżeć kilka ekranizacji Kinga. W trakcie praktyk, zanotowałem sobie kilka haseł, do których chcę wrócić w domu. Są to: 1)kodeks Hammurabbiego 2) Cube 3)Słońce z deszczem wywołuje tęczę 4) martwica mózgu 5) perkusja - in the air tonight 6)Żwirka i Wigury 7) whistle song 8) ciepły cement 9) domowe lody 10) mortadela z patelni 11) pomidory z białym serem 12) parówkowa 13) Nos we włosach 14)pizza z patelni 15) Lolita 16)Zielarski + naklejki na lodówki 17) Nadzieja: matka głupich która umiera ostatnia 18)włajaż 19) w dzień gorącego lata. Muszę je obejrzeć/zjeść/poczytać lub napisać o tym. 02:12 pasowałoby iść spać, ale o 22.00 bardziej mi się chciało... Parę dni temu ogoliłem się, umyłem, wyszczotkowałem zęby - poczułem się atrakcyjny. Pojechałem do Jaworzna. Laski same sięna mnie patrzyły, a ja też czułe, że u każdej mam szansę. Tylko dalej stoję w miejscu - nie uśmiecham się do dziewczyn. A to podstawa! Bez tego ciężko nawiązać kontakt... Nawet wzrokowy jest lipny. "Are we human, or we dancers" coś takiego spiewa kolo w nawet spoko piosenc, napisałem, co by ściągnąć potem. Myślę, że jedna nowość co roku, to dobra ilość. Reszta jest dupna, lub zarżnięta- zbyt często puszczana. W sumie po co spać na siłę? Potem będę się nudził w dzień. No chyba, że będzie łądna pogoda i skoczę do Jaworzna lub Chrzanowa 'poobcinać dupeczki' jak to mówią chłopaki z dawnego 315. Mam nadzieję, że na piętrze w Babilonie będę miał jakieś fajne dziewczyny. Strona A4 zapisana. Ostatnio nachodzą mnie dołujące wspomnienia. Myślę o wszystkich moich życiowych failach, zamiast skupić się na budowaniu, planowaniu przyszłości, poprzez odpowiednie działania w teraźniejszości. Chłopaki tutaj czasem mówią do siebie per 'Rylu' że górnik, od rycia :) Podoba mi się to. A kosz na śmieci, to hasiok :D Kiedyś przyszli tu podobno okoliczne chłopaki z siekierami. Nie boję się, ale jakby zaczęło sięcoś dziać, to chyba się zleję ze strachu. Szkoda, że nie pada. Prawdopodobnie jutro przyjadę stróżować na 24h. Kupię sobie zeszyt do pisania i szkicowania. Może zrobię sobie kiełbaski na ognisku? Może wezmę garnek od gospodyni i coś sklecę? Czuję powołanie do pisania wierszy, ale kurwa pewnie powychodzą mi jakieś bzdury. Ale mam nadzieję, że spróbuję na wakacjach... może już jutro? aha, i muszę się w końcu nauczyć jak się pisze "nie" tzn. kiedy razem, a kiedy nie. Jeszcze 1,5 roku trzeba się skupiać na studiach, ale jak zrobię inżyniera, to pasuje się wziąć za pracę. Oby w przemyśle, ale ciężko kurwa. Samochód już sobie próbuję skręcić- wziąć kasę z "Unii" na firmę. Mam smaka na Golfa V . W sumie, puki mi się nie wwalą do budy, to nie ma co tu ukraść. Chyba że taczkę. Reszta jest za ciężka by dało się to zabrać szybko i cicho. Hehe, jakiś szczur albo coś takiego popierdala po placu. Mieszkamy na kwaterze w pobliskiej wsi. Mamy oddzielny domek z telewizorem (5 prog.) i ciepłą wodę o ile sobie nagrzejemy. Brudno i śmierdzi, ale co tam. Może za 4 dni już będę w domu. 20) pograć w Carmageddon //. Dochodzi 03.00 o tej porze już chyba nikt nie przyjdzie. Prześpię się może z 3h. Dużo tu ciem. Czy to dlatego, że non-stop jest tu jasno? Cuz of włączone halogeny w nocy? Ble, nie chce mi się kłaść do tego syfu... Wystarczy, że od drelicha się brudzę. Pamiętaj Rylu: nie motaj się na system jak tu (8:4dni) 2tygodnie / 2 tygodnie ROXXX. Gdyby mie porąbali, powiedzcie mojej rodzinie, że ją kochałem. A B. dajcie link do mojego bloga, kopia jest na mojej poczcie w "roboczych". Dobranoc Misie kolorowe, bo już kartka się kończy. Z Bogiem!
poniedziałek, 8 sierpnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz